Czołówka tabeli solidarnie remisuje. Niespodzianka w Gdańsku. Podsumowanie 13 kolejki.

Czołówka tabeli solidarnie remisuje. Niespodzianka w Gdańsku. Podsumowanie 13 kolejki.

Nie obyło się bez niespodzianek w 13 serii spotkań IV ligi. Jaguar Gdańsk nie sprostał na własnym boisku beniaminkowi – Brdzie Przechlewo ulegając dość wyraźnie. W Ustce punkty zgubił lider z Kwidzyna. Rodło zremisowało z Jantarem. Nie może pozbierać się MKS Władysławowo, który znów wysoko przegrał, tym razem u siebie ze Stolemem. Ważne zwycięstwo zanotowała ekipa Gryfa 2009 Tczew, która pokonała sąsiada z dolnej części tabeli Anioły Garczegorze. W Bytowie rezerwy Bytovii minimalnie pokonały Centrum. Ciekawostką był fakt rozegrania meczu przy jupiterach. GOSRiT Luzino dość szczęśliwie zremisował u siebie z Pogonią Lębork. W jednym z ciekawszych spotkań GKS Kolbudy zremisował bezbramkowo z KP Starogard, choć obie jedenastki miały swoje okazje na strzelenie bramki. Powiśle rozbiło na wyjeździe Start Miastko, a w Borzytuchomiu Zawisza nie sprostał Gedanii, która urządziła sobie mały festiwal strzelecki.

Zapraszamy na podsumowanie 13 kolejki.

Bytovia II Bytów – Centrum Pelplin 1:0 (0:0)

Bramka: Lachowicz(54’)

Rezerwy Bytovii skromnie pokonały przedostatnie w tabeli Centrum Pelplin. Jedynego gola zdobył Lachowicz. Mecz w blasku jupiterów nie był zachwycającym widowiskiem, obie drużyny popełniały błędy, miały również swoje sytuacje podbramkowe. W końcówce spotkania drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną otrzymał Krzysztof Król (Bytovia II). „Na szczęście to my byliśmy lepsi o tę jedną bramkę w tym meczu i z tego jesteśmy zadowoleni. Dziękuję drużynie, a w szczególności Mariuszowi Szmidke, który w tym meczu grał z wielkim bólem pleców. Gratulacje także dla Bartka Lachowicza za bramkę w debiucie” – powiedział trener Drutex-Bytovii II Artur Kalinowski. Centrum nie potrafi wygrać od 7 kolejek, notując 6 porażek i 1 remis. Zmiana trenera jak na razie nic nie dała i wciąż brakuje tej drużynie zwycięstw.

MKS Władysławowo – Stolem Gniewino 1:4 (0:0)

Bramki: Gojke(88’-karny) – Czarnocki(47’), Jezierski(71’-karny), Klarecki(77’), Patelczyk(79’)

W rozegranym awansem meczu 13 kolejki, MKS Władysławowo przegrał wysoko na własnym boisku ze Stolemem. To trzecia z rzędu porażka gospodarzy. Pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy marnują dwie wyborne sytuacje do strzelenia bramki. Po przerwie Stolem szybko obejmuje prowadzenie, a MKS z minuty na minutę traci siły i wiarę w zwycięstwo. W 71 minucie ponownie strzela Stolem, a 8 minut później mamy już 0:4! Gospodarzy było tylko stać na honorowe trafienie, autorem gola z rzutu karnego był Gojke. MKS Władysławowo jest w kryzysie, co widać po ostatnich spotkaniach, a mecze u siebie to już totalna katastrofa. Tylko jedno zwycięstwo w 6 ligowych spotkaniach nie wróżą zbyt dobrze i końcówka rundy może być bardzo nerwowa dla tej drużyny. Stolem z kolei nie przegrywa od 4 kolejek, wygrywa swój drugi mecz z rzędu i pomału pnie się w ligowej tabeli.

GOSRiT Luzino – Pogoń Lębork 1:1 (0:1)

Bramki: Mienik(55’) – Haraszczuk(13’)

Ciekawy, zacięty pojedynek osłabionych gospodarzy z przeważającą przez większość część meczu Pogonią zobaczyli kibice w Luzinie. W 13 minucie faworyt objął prowadzenie, kiedy z wolnego Kłos wrzucił piłkę w pole karne, przepuścił ją nad głową Musuła, a zamknął skutecznie akcję Haraszczuk. Po golu goście kontrolowali boiskowe wydarzenia i na przerwę zeszli z prowadzeniem. Wyrównujący gol padł tuż po przerwie w kontrowersyjnych okolicznościach. Sędzia podyktował rzut wolny za rzekome przewinienie Kochanka. Grający trener luzinian Pięta wrzucił miękko piłkę w pole karne, a stojący tyłem do bramki tak uderzył ją głową, że po długim locie wpadła tuż przy słupku. Stracona bramka podziałała na gospodarzy mobilizująco i w tym okresie gry oni mieli inicjatywę. Końcówka meczu to zdecydowany pościg Pogoni za zwycięską bramkę. Okazje mięli Formela, Ilanz i przede wszystkim Kłos, który w 89 minucie z wolnego trafił w słupek. Wynik niestety nie uległ już zmianie. Z przebiegu gry i przede wszystkim okazji bramkowych podział punktów jest sukcesem gospodarzy, a dla Pogoni, która w końcówce zdecydowanie przeważała i do końca walczyła o zwycięską bramkę, to jednak strata dwóch punktów.

GKS Kolbudy – KP Starogard 0:0

Spotkanie było bardzo emocjonujące i pomimo braku goli mogło się podobać zgromadzonej publiczności. Pierwsze dwadzieścia minut meczu to duża przewaga gości. Piłkarze z Kolbud rzadko opuszczali swoją połowę boiska. W 24 min. bliski zdobycia gola dla KPS był Mateusz Stanek, ale jego strzał wybronił bramkarz. Przed przerwą groźnie główkował Adrian Prabucki, piłka po jego strzale spadła na poprzeczkę. Gospodarze w pierwszej połowie jedynie po rzutach rożnych stwarzali sobie sytuacje. Po przerwie oba zespoły dążyły do zdobycia gola a akcje przenosiły się z pod jednej bramki pod drugą. GKS w pewnym momencie przycisnął, ale pewnie interweniował bramkarz Mateusz Polakowski. KPS nie zostawał dłużny, po strzale głową Jakuba Gronowskiego piłka minimalnie minęła bramkę gospodarzy. Dobre pozycje wypracowali sobie także Grzegorz Skórczewski i Kacper Siora, ale ich strzały były niecelne. W doliczonym czasie gry zespół z Kolbud miał doskonałą okazję do objęcia prowadzenia, ale Mateusz Polakowski wykazał się nie lada umiejętnościami i wybił piłkę na rzut rożny. Klub Piłkarski Starogard od 5 kolejek nie stracił gola.

Start Miastko – Powiśle Dzierzgoń 1:4 (1:2)

Bramki: Koniuszek(17’) – Galeniewski(6’,55’), Pliszka(10’), Wierzba(48’)

W Miastku Start nie sprostał 4 drużynie w tabeli. Spotkanie od mocnego uderzenia rozpoczęło Powiśle i w 6 minucie objęli prowadzenie, cztery minuty później było już 0:2 i to na chwilę uśpiło gości. Start zdołał zdobyć kontaktowego gola. Wynikiem 1:2 zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej części meczu przewaga Powiśla została potwierdzona kolejnym golami. Na 1:3 podwyższył Wierzba a końcowy wynik meczu ustalił ten, który zaczął strzelanie w Miastku – Galeniewski.

Zawisza Borzytuchom – Gedania Gdańsk 1:5 (0:2)

Bramki: Sikorski(samobójcza) – Skórka(15’,), Ulczyński(30’-karny), Szczepankowski, Gorwa

Mecz rozpoczął się od ataków gości z Gdańska i już po kwadransie Gedania objęła prowadzenie. Przepiękny strzał Skórki z 20 metrów znalazł drogę do bramki. Następnie nieco szczęścia mieli zawodnicy z Gdańska, których uratowała poprzeczka. Gedania naciskała jednak dalej i już chwilę później swoją sytuacje miał Bartosz Bławat jednak nie trafił w futbolówkę. W doskonałej okazji spudłowali również Skórka i Michał Szczepankowski. Po pół godzinie gry było już 2:0, rzut karny pewnie wykorzystał Rafał Ulczyński. Następnie znów szczęście dopisało zawodnikom z Hallera, kiedy to po strzale głową piłka uderzyła w słupek bramki strzeżonej przez Robakowskiego. Druga połowa dość nieoczekiwanie rozpoczęła się od szturmu zespołu z Borzegotuchoma. Wiele dośrodkowań w pole karne i to po jednym z nich pechowo bramkę samobójczą zdobył Sikorski. Na bramkę gospodarzy szybko odpowiedział Szczepankowski -wykorzystując asystę Skórki, pewnym strzałem lewą nogą pokonał bramkarza. Chwilę później na boisku zameldował się Maciej Gorwa i 2 minuty po wejściu to właśnie on mocnym strzałem po ziemi lewą nogą, podwyższył wynik na 1:4. Gdy wydawało się, że właśnie takim wynikiem skończy się mecz, w końcówce podanie od własnego obrońcy źle obliczył bramkarz gospodarzy i nie trafił w piłkę. Do tej dopadł Skórka i zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie.

Jaguar Gdańsk – Brda Przechlewo 1:3 (0:1)

Bramki: Dobrzelecki(85’) – Kwietniewski(42’), Szopiński(55’,67’)

Nie lada niespodziankę sprawili swoim kibicom zawodnicy Brdy. Pokonali w Gdańsku wyżej notowany Jaguar aż 1:3. Skazany na pożarcie beniaminek zademonstrował bardzo skuteczny futbol z kontry. Więcej z gry mieli gdańszczanie, którzy nie mogli znaleźć sposobu na blok defensywny Brdy. Dla Jaguara to pierwsza porażka po serii 5 kolejnych remisów. Brda z kolei po tym zwycięstwie awansowała na 8 miejsce w tabeli.

Gryf 2009 Tczew – Anioły Garczegorze 2:1 (1:0)

Bramki: Sroka(40’), Kotowski(53’) – Ulanowski(60’)

W meczu drużyn z dolnych rejonów tabeli lepsi okazali się gospodarze, którzy zainkasowali bardzo ważne 3 punkty. To pierwszy komplet punktów Tczewian pod wodzą nowego trenera jak i pierwsze zwycięstwo po serii 7 spotkań bez wygranej (1 remis i 6 porażek). Anioły z kolei przegrywają swoje 7 ligowe spotkanie na wyjeździe i razem z ostatnim Zawiszą pozostają bez jakiegokolwiek punktu w meczach wyjazdowych.

Jantar Ustka – Rodło Kwidzyn 1:1 (0:0)

Bramki: Kopciński(60’) – Gretkowski(54’)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości