Wikęd pokonuje III ligowca w Półfinale Regionalnego Pucharu Polski

Wikęd pokonuje III ligowca w Półfinale Regionalnego Pucharu Polski

W środowe popołudnie na stadionie GOSRiT Luzino, odbył się historyczny mecz Regionalnego Pucharu Polskim, w którym Wikęd Luzino podejmował Koral Dębnica. Mimo iż pogoda nie była za ciekawa na stadionie zgromadziło się ponad 100 kibiców.

O godzinie 17:00 sędziowie + zawodniczki i zawodnicy GOSRiT Luzino, wyprowadzili zawodników na środek i po losowaniu rozpoczęliśmy mecz. Początek spotkania wyglądał że będzie to równy zacięty mecz ale z minuty na minutę gospodarze zaczęli przeważać i to coraz mocniej. W 10 minucie spotkania mogło być już 1:0 ale po wrzutce Patryka Benke - Opłatkowski głową strzela nie celnie. W 23 minucie spotkania piękne prostopadłe podanie do Dariusza Mienik, który w sytuacji sam na sam trafia minimalnie obok słupka bramki Korala. W samej końcówce spotkania jeszcze jedna groźna sytuacja Wikędu ale znowu obok bramki.

Druga część spotkania to już całkowita przewaga gospodarzy akcja za akcję ale bramka nie może paść. W 75 minucie spotkania piłka po strzale Łukasza Król ląduje w siatce jednak uniesiona chorągiewka asystenta - spalony. No i w końcu w 83 minucie spotkania strzał z 15 metrów Krystiana Opłatkowskiego ląduje w siatce Korala i prowadzimy 1:0. Dwie minuty później jedyna akcja gości w tym spotkaniu ale świetnie broni Katzor. 

Po tym zwycięstwie Wikęd awansował do półfinału Pucharu Polski Województwa Pomorskiego i już w najbliższym czasie dowiemy się kto będzie przeciwnikiem czerwono-białych. 

 

Po meczu kierownik zespołu powiedział - " Dziękuje wszystkim zawodnikom za zaangażowanie i walkę do końca w tym spotkaniu, pokazaliście nam wszystkim że potraficie  wygrywać z każdym przeciwnikiem nawet o Ligę wyżej. Dziękuje również Grzegorzowi Semak, za zastąpienie w tym spotkaniu trenera Piotra Munch. W szczególny sposób dziękuje zawodniczkom GOSRiT Luzino 2001 i młodsze oraz zawodnikom GOSRiTu 2004 za obecność i pomoc w uświetnieniu tego historycznego meczu i awansu w Pucharze Polski, ale nie było by Was żeby nie wasi trenerzy Rafał Freitag i Paweł Hinz, którym bardzo dziękuje za pomoc. I na końcu dziękuje całej obsłudze p. Grzegorzowi za muzykę i sprzęt do spikerki a p. Andrzejowi za przygotowanie boiska" 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości