Wikęd Luzino coraz dalej od awansu do III Ligi
Luziński zespół mimo wygranych, cały czas liczy w stawce o III ligę. Do końca ligi pozostało jeszcze dwie kolejki, ale strata do miejsca zapewniającego awans do cztery punkty. Cały czas podopieczni trenera Piotra Munch liczą w tych dwóch kolejkach na stratę punktów drużynie KS Chwaszczyno.
W sobotę na stadionie GOSRiT Luzino odbyła się XXXII kolejka spotkań IV Ligi, gdzie Wikęd Luzino podejmował siódmy zespół w tabeli GKS Kolbudy. Początek spotkania wyglądał jakby zespół gości zajmował wyższą lokatę w tabeli niż nas zespół. Ciągłe ataki gości przyniosły im pierwszą bramkę, którą po prostopadłym podaniu pomocnika GKSu świetną okazję nie zmarnował napastnik Kolbud i pokonał Artura Prangę. W 25 minucie gospodarze obudzili się „ze snu zimowego” i zaczęli atakować. Najpierw po podaniu Rukowskiego – Opłatkowski strzałem z trzydziestu metrów minimalnie strzelił obok bramki. Minutę później Paweł Rutkowski znalazł się w sytuacji sam na sam strzela, broni bramkarz ale dobitka Białobrodzkiego minimalnie obok słupka. W końcu w 30 minucie spotkania Krystian Opłatkowski pięknym strzałem pokonuje bramkarza i wyrównuje stan meczu. Cztery minuty później błąd obrońcy, który traci piłkę, przejmuje ją Krzysztof Wicki który mija jeszcze obrońcę i bramkarza i pakuje futbolówkę do pustej bramki. W 37 minucie spotkania Rutkowski dorzuca piłkę z lewej strony na głowę Wickiego, który zgrywa ją do Białobrodzkiego, który strzelił bramkę na 3:1.
W drugiej części spotkania gra toczyła się praktycznie w środkowej części boiska, z minimalną przewagą gości. W 90 minucie spotkania Łukasz Król podaję do Wicona, który nie trafia na pustą bramkę. Po tej sytuacji sędzia zakończył spotkanie i Wikęd Luzino pokonuje GKS Kolbudy 3:1, i zajmuję nadal trzecią pozycję w tabeli.
W środę podopieczni trenera Piotr Munch wybierają się do Bytowa na mecz przedostatniej kolejki z miejscową Bytovią, a w sobotę o godzinie 17:00 na własnym boisku ostatnia kolejka IV Ligi, gdzie Wikęd Luzino zagra z Aniołami Garczegorze.
Komentarze