Rodło Kwidzyn mistrzem jesieni. Szalony mecz w Tczewie. Wysokie zwycięstwa Pogoni i Gedanii. Podsumowanie 16 kolejki.
W sobotę rozegrano 16 kolejkę spotkań IV ligi. Była to zarazem przedostatnia w tej rundzie jesiennej. Jedno spotkanie nie doszło do skutku. Mecz Anioły – Powiśle został odwołany z powodu zalania boiska w Garczegorzu. Jaki będzie finał tego pojedynku zapewne przekonamy się niebawem. Mistrzem jesieni zostało Rodło, które bez problemów pokonało u siebie GKS Kolbudy. W Starogardzie KP w derbach Kociewia zaledwie zremisowało z Centrum, choć w ostatnich kolejkach drużyna z Pelplina zaczęła zbierać punkty. Warto zaznaczyć fakt, że gospodarze nie tracą gola w ósmym kolejnym meczu! W Lęborku bez niespodzianki. Faworyzowana Pogoń rozbiła Zawiszę Borzytuchom. Goście powalczyli tylko w pierwszych 45 minutach. Podobnie jak Pogoń, tak i Gedania wbiła swoim rywalom pięć goli. W Gdańsku Start tylko był tłem dla dobrze grających gospodarzy, którzy po tej wygranej są już na 3 miejscu w tabeli. Swój pierwszy punkt po serii pięciu porażek z rzędu wywalczył MKS Władysławowo remisując z zawsze groźną u siebie Brdą Przechlewo. W Gniewinie Stolem nie sprostał rezerwom Bytovii i przerwał swoją znakomitą passę, sześciu kolejnych meczów bez porażki. GOSRiT Luzino znów zawdzięcza 3 punkty swojemu najlepszemu strzelcowi. Hattrick, zresztą drugi z rzędu Opłatkowskiego dał wygraną nad groźnym Jaguarem Gdańsk. W Tczewie kibice zobaczyli aż osiem goli. W tym szalonym meczu Gryf 2009 Tczew podzielił się punktami z Jantarem Ustka.
Zapraszamy na podsumowanie kolejki.
KP Starogard – Centrum Pelplin 0:0
W meczu 16. kolejki spotkań IV ligi KPS zremisował bezbramkowo z drużyną Centrum Pelplin. Starogardzianie w przeciągu całego spotkania byli zespołem lepszym. Goście jeszcze w pierwszej połowie próbowali zagrozić bramce KPS, natomiast w drugiej całą jedenastką bronili się na swojej połowie. KPS nie grał tak dobrze jak w poprzednich meczach, ale miał swoje szanse na objęcie prowadzenia. Najlepszej nie wykorzystał w 76 min. Mateusz Dubiela, który otrzymał podanie od Michała Wohlerta i z pięciu metrów przestrzelił. W samej końcówce zawodnik Centrum Dawid Zieliński po drugiej żółtej kartce, a w konsekwencji czerwonej opuścił plac gry. KPS jeszcze raz przycisnął, ale w dniu dzisiejszym piłka nie chciała wpaść do bramki rywala. Sobotni remis to z pewnością duży sukces drużyny Centrum, a dla KP Starogard, które było faworytem to strata dwóch punktów. Warto odnotować fakt, iż gospodarze zaliczają swój ośmy(!) mecz z rzędu bez straty gola co daje nam 720 minut z czystym kontem.
Pogoń Lębork – Zawisza Borzytuchom 5:0 (1:0)
Bramki: Sychowski(7’-karny), Haraszczuk(49’), Madziąg(51’), Kłos(82’), Ilanz(89’)
Nie było niespodzianki w Lęborku. W arcytrudnych warunkach, przy silnym wietrze i padającym deszczu Pogoń pewnie pokonała ostatniego Zawiszę. Strzelanie już w 7 minucie rozpoczął Sycowski, skutecznie wykorzystując rzut karny. Jak się okazało było to jedyna bramka, mimo wielu okazji Pogoni, do przerwy. Po zmianie stron Pogoń od początku mocniej zaatakowała czego efektem były dwie szybko zdobyte bramki. Najpierw w 49 minucie po rzucie rożnym najprzytomniej w polu karnym zachował się Haraszczuk, a 2 minuty później idealne podanie Wesserlinga wykorzystał Madziąg, który strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza Zawiszy. Kolejne minuty to ataki Pogoni, jednak bez zdobyczy bramkowej. W końcówce meczu, najpierw Ilanz podał do Kłosa, a ten mając przed sobą pustą bramkę podwyższył na 4:0. Minutę przed końcem ponownie Ilanz miał przed sobą bramkarza, jednak tym razem sam wykończył akcję i pięknym lobem ustalił wynik spotkania. Pogoń tym meczem pożegnała się w tej rundzie ze swoimi kibicami.
Gedania Gdańsk – Start Miastko 5:0 (3:0)
Bramki: Bocheński(4’), Ostrowski(20’-sam), Skórka(40’,55’), Szczepankowski(67’)
W Gdańsku Gedania bez większych kłopotów pokonała niżej notowany Start Miastko. Mecz rozpoczął się idealnie dla Gedanii i już w 4 minucie Bocheński strzela pierwszego gola w meczu. W 20 minucie fatalnie interweniuje golkiper Startu i mamy 2:0, jeszcze przed przerwą gospodarze dokładają kolejną bramkę i pierwsza połowa kończy się wynikiem 3:0. Po zmianie stron przewaga dalej była po stronie Gedanii, czego efektem były kolejne bramki. Najpierw w 55 minucie ponownie Skórka podwyższa na 4:0 a wynik meczu w 67 minucie ustala Szczepankowski. Gedania wygrywa swój 4 mecz z rzędu i umacnia się na 3 miejscu w tabeli. Z kolei Start nie potrafi wygrać od 8 kolejek (1 remis i 7 porażek) i zajmuje miejsce spadkowe.
Brda Przechlewo – MKS Władysławowo 1:1 (0:0)
Bramki: Wirkus(71’) – Gojke(57’)
W Przechlewie minimalnym faworytem wydawała się być Brda. Gospodarze u siebie nie przegrali dwóch ostatnich spotkań, z kolei MKS przyjeżdżał z fatalną passą pięciu porażek z rzędu. W pierwszej połowie nie doczekaliśmy się emocji ani bramek. Druga połowa zaczęła się od ataków gości, mimo, że grali pod wiatr. W 57 minucie Gojke strzela gola dla MKS-u. Wyrównanie przyszło 14 minut później kiedy to Wirkus skutecznie wykończył atak swojej drużyny. Do końca meczu nic już się nie zmieniło i tak Brda kontynuuje passę bez porażki (6 kolejnych kolejek). Z kolei MKS w końcu zdobywa jakieś punkty, po serii pięciu kolejnych porażek.
Rodło Kwidzyn – GKS Kolbudy 3:0 (1:0)
Bramki: Gretkowski(23’), Reise(67’), Górka(90’+3)
Nie było niespodzianki w Kwidzynie, gdzie Rodło podejmowało GKS Kolbudy. Goście jeszcze do niedawna byli w ścisłej czołówce ligi, jednak ostatnio piłkarze z Kolbud przestali wygrywać i jechali do Kwidzyna z wywalczonym jednym punktem w trzech ostatnich meczach. Kryzys jaki dopadł GKS potwierdził się w starciu z liderem. Na boisku dominowali zawodnicy Rodła i swoją przewagę udokumentowali trzema bramkami. Rodło po tym zwycięstwie, na jedną kolejkę przed końcem rundy zapewniło sobie tytuł mistrza jesieni.
Stolem Gniewino – Bytovia II Bytów 0:2 (0:2)
Bramki: Kożans(31’), Lachowicz(41’)
Mecz był rozgrywany w ekstremalnych warunkach, padający deszcz, porywisty wiatr i boisko zlane wodą były dodatkowym rywalem dla obu ekip. – W takich warunkach wiedzieliśmy że musimy grać pewnie w obronie, często na jeden kontakt i skutecznie w ataku, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry – wyjaśnia trener rezerw, Artur Kalinowski. Plan się powiódł. Obie bramki padły w pierwszej połowie. W 31 min po rzucie rożnym strzałem głową piłkę w siatce umieścił Sergejs Kożans, a 10 min później ładnym i zaskakującym strzałem z narożnika pola karnego gola zdobył Bartek Lachowicz. Stolem przerwał swoją znakomitą passę 6 kolejnych meczów bez porażki.
GOSRiT Luzino – Jaguar Gdańsk 3:0 (1:0)
Bramki: Opłatkowski(13’,66’,83’)
W Luzinie miejscowy GOSRiT pokonał Jaguar Gdańsk. Dla gospodarzy to drugie ligowe zwycięstwo z rzędu, zresztą wywalczone na własnym boisku. Znów popisem strzeleckim błysnął Opłatkowski który to zaliczył drugi z rzędu hattrick. Przypomnijmy, że w środowej kolejce trzy bramki strzelił Aniołom. Jaguar po serii czterech remisów z rzędu na wyjeździe, tym razem nie wywalczył żadnych punktów. Luzino z kolei od trzech kolejek nie przegrało na własnym boisku.
Gryf 2009 Tczew – Jantar Ustka 4:4 (2:1)
Bramki: Kotowski(30’,45’), Skalski(80’), Malarski(82’) – Wójcik(32’,65’,72’), Karpiński(82’)
Anioły Garczegorze – Powiśle Dzierzgoń
Nie odbył się z powodu fatalnego stanu murawy na boisku w Garczegorzu.
Komentarze