Emocje w Ustce. Wierzyca Pelplin liderem. Podsumowanie kolejki.
Za nami 23 kolejka spotkań o mistrzostwo IV ligi. Sporo emocji dostarczył derbowy pojedynek w Ustce, gdzie Jantar w dośc niecodziennych okolicznościach wygrywa z Gryfem Słupsk. W Starogardzie Gdańskim KP nie dało rady wygrać z Polonią Gdańsk, choć to stroną dominująca byli goście. W Lęborku Pogoń remisuje ze Startem Miastko, co można uznać z niespodziankę. Anioły odnoszą cenne wyjazdowe zwycięstwo we Władysławowie. Bramki padają w samej końcówce meczu.
Pogoń Lębork – Start Miastko 0:0
Bezbramkowo zakończył się pojedynek 23 kolejki IV ligi pomiędzy Pogonią Lębork a Startem Miastko. Po środowej wysokiej wygranej z Startem 4:0 w Pucharze Polski wydawało się, że i w lidze może być podobnie. Było jednak inaczej… Trener Startu Mateusz Felke wystawił w meczu całkiem inny skład niż w Pucharze. Z środowego meczu w wyjściowym składzie ostał się jedynie Patryk Kapica. Najgroźniejszymi zawodnikami gości okazał się Artur Rzepiński i Krzysztof Bryndal. W pierwszej połowie niewiele się działo na boisku. Dobrą sytuację w 24 minucie miał Byczkowski. Mocny strzał z 25 metrów z trudem na róg wybija Rutecki. Pogoń posiadała piłkę, konstruowała akcje, gole jednak nie padały. Od początku II połowy na boisku pojawił się Ilanz. W 47 minucie głębokie dośrodkowanie Skibickiego o mało nie skończyło się golem. Piłka przeleciała za bramkarzem i trafiła w poprzeczkę. 50 minuta to wrzutka Byczkowskiego na głowę Formeli i ten celnie kieruje piłkę w kierunku bramki. Na posterunku jest jednak bramkarz gości, który z trudem wybija piłkę na róg. W 57 minucie za faul na Ilanzu sędzia pokazuje żółty kartonik Żakowi. Rzut wolny uderza Sychowski, niestety wysoko nad bramką. Start też miał swoje okazje. 68 minuta to groźny strzał Rzepińskiego z ostrego kąta po którym Katzor piłkę wybija w pole. Chwilę później bliźniacza akcja tego samego zawodnika. Tym razem piłka trafia w boczną siatkę. Akcję meczu ma Bryndal. Strata Haraszczuka w środku pola i zawodnik z Miastka strzela z kąta. Na szczęście wyciągnięty jak struna Katzor wybija piłkę na rożny. 84 minuta to główka Ilanza minimalnie nad bramką po podaniu Sychowskiego. To był czas, gdy Pogoń mocno atakowała gości, podeszła pod pole karne narażając się na kontry. Sędzia dolicza 2 minuty, wynik nie ulega zmianie.
Po meczu powiedzieli:Mateusz Felke, trener Startu:- Cieszę się z remisu. W Lęborku każdemu ciężko wygrać mecz lub wywieźć stąd punkt. Naszym założeniem było nie stracić bramki i to się udało.Waldemar Walkusz, trener Pogoni:- Mecz przebiegał tak jak się spodziewałem, Start wyszedł na boisko za podwójną gardą. Mam pretensje do zespół i na I połowę bo ją przespaliśmy. W drugiej części spotkania postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Przeszliśmy na trójkę w obronie i chcieliśmy za wszelką cenę zdobyć bramkę. Ryzykowaliśmy, a skutkowało to groźnymi akcjami gości w tym tą Bryndala. Dziękuję moim zawodnikom, że walczyli do końca.
MKS Władysławowo – Anioły Garczegorze 0:2 (0:0)
Bramki: Staszczuk(73’),Kwiatkowski(89’)
We Władysławowie MKS podejmował Anioły Garczegorze. Obie drużyny na wiosnę spisują się poniżej oczekiwań swoich kibiców. W pierwszej połowie każda z drużyn miały swoje okazje na strzelenie bramki. Zarówno gospodarze jak i goście zmarnowali po jednej 100% sytuacji. W drugiej połowie to MKS uzyskuje przewagę, ponownie wypracowuje sobie sytuacje bramkowe, jednak to goście jako pierwsi strzelają bramkę. W 73 minucie błąd obrony i Anioły obejmują prowadzenie. MKS rusza do ataku, jednak bezskutecznie. Goście po raz kolejny wykorzystują złe ustawienie defensywy gospodarzy i w 89 podwyższają wynik spotkania, który utrzymał się do końca meczu.
Bytovia II Bytów – Amator Kiełpino 3:0 walkower
Goście nie dojechali. Sędziowie po 15 minutach odgwizdują walkower.
KP Starogard Gdański – Polonia Gdańsk 0:0
Faworytem spotkania w Starogardzie Gdąńskim bez wątpienia była drużyna KP, jednak Poloniści pokazali się z bardzo dobrej strony i z trudnego terenu wywieźli 1 punkt. Starogardzianie grali bez polotu. Goście natomiast dysponujący młodym składem nie bronili się, tylko szukali swojej szansy na zdobycie gola. W pierwszej połowie Jakub Paszkowski(KPS) dwukrotnie obronił groźne strzały polonistów. W drugiej połowie biało - zielono - biali przejęli inicjatywę, ale nic z tego nie wynikało. Mateusz Stanek w 71 minucie trafił do siatki rywali, ale Mateusz Kupczyk od którego odbiła się piłka był na pozycji spalonej i sędzia nie uznał tej bramki. W samej końcówce dobrych okazji nie wykorzystali Mateusz Dawidowski i Dariusz Gołuński. Remis z pewnością ucieszył drużynę gości, która zaciekle walczy o utrzymanie się w lidze.
Jaguar Gdańsk – Powiśle Dzierzgoń 1:4 (0:0)
Bramki: Włodarczewski(64’) – Mioduński(47’,52’), Waga(78’), Wierzba(85’)
Jaguar chciał mocno zrehabilitować się za porażkę sprzed tygodnia w Miastku. Jednak rywal, Powiśle okazało się przeszkodą nie do pokonania. Kolejna wysoka przegrana, zaledwie jedna wygrana na wiosnę (druga to walkower) nie napawają optymizmem kibiców w Kokoszkach. Do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis. W drugiej połowie goście w przeciągu 5 minut zdobyli dwie bramki i praktycznie zaczęli kontrolować przebieg meczu. W 64 minucie pada kontaktowa bramka dla Jaguara, ale to wszystko na co było stać w sobotnie popołudnie gospodarzy. Powiśle na wiosnę jeszcze nie przegrało i walczy o miano rycerzy wiosny. Jaguar z koeli wpadł w dołek, z którego nie może wyjść już od 3 kolejek (1 remis i 2 porażki)
Jantar Ustka – Gryf Słupsk 3:2 (1:0)
Bramki: Kopciński(13’), Jarosiewicz(73’), Mytych(98’-karny)- Stasiak(37’,94’)
W spotkaniu na szczycie, a zarazem derbowym Jantar lepszy od Gryfa. W meczu tym kibice ujrzeli 5 bramek, 6 żółtych i 3 czerwone kartki i rzut karny w 98 minucie. Tak naprawdę spotkanie zaczęło się w doliczonym czasie gry. Najpierw to Gryf za sprawą Stasiak w 94 minucie wyrównał stan spotkania na 2:2. Gdy wydawał się, że spotkanie zakończy się remisem, do głosu doszedł arbiter główny spotkania. W 8 minucie doliczonego czasu dopatrzył się ręki w polu karnym, któregoś z graczy Gryfa i podyktował rzut karny dla Jantara. Mytych skutecznie go wykonał i to Jantar zainkasował jakże ważne 3 punkty. Po meczu złości nie krył trener gości,Grzegorz Bednarczyk:„Sędzia zrobił coś, czego nie rozumieliśmy. Doliczył 4 minuty, wtedy strzeliliśmy gola. Potem nie kończy meczu i dolicza kolejne minuty. Coś było nie tak”.
Wierzyca Pelplin – GKS Kolbudy 6:3 (2:1)
Bramki: Bartosz Szweda(29’,51’,77’), Skalski(33’), Meler(60’), Racki(88’) – Stanisławski(27’,71’-karny), Pastuszka(88’)
Wierzyca po dwóch kolejnych porażkach z rzędu odniosła pewne zwycięstwo pokonując GKS Kolbudy. Do przerwy nic nie zapowiadało festiwalu strzeleckiego. Jako pierwsi w 27 minucie na prowadzenie wyszli goście, 2 minuty później mieliśmy już remis, a w 33 minucie Wierzyca prowadziła już w tym meczu i nie oddała go do końca spotkania. Po tym zwycięstwie i wpadce Gryfa w Ustce, Wierzyca ponownie zasiada na fotelu lidera. GKS Kolbudy z koeli zalicza swoją trzecią porażkę z rzędu.
Olimpia – Centrum 0:3walkower
Luzino – Koral 3:0walkower
info: i-gol.pl
Komentarze